Wielkanoc 2007

Wszystkim z Państwa życzę spędzenia Świąt Wielkanocnych w gronie najbliższych, w atmosferze wzajemnego szacunku, ciepła i zrozumienia.

Ryszard L.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez GŁOS_dla_PŁOŚNICY dnia Pią 23:47, 06 Kwi 2007, w całości zmieniany 1 raz

o. KRZYSZTOF MĄDEL SJ
cały tekst znajduje się pod adresem: http://www.mateusz.pl/duchowosc/km-wiktoria.htm#top

"Wiktoria Wielkiej Nocy

„Po co jest Wielkanoc? (...)
Zrozumieć Wielkanoc po swojemu, zrozumieć może nawet błędnie, ale osobiście i wyraźnie, to warunek konieczny. Dlatego przed świętami i teraz powracam do tych samych pytań. (...) Dla mnie Wielkanoc to są dni, kiedy Bóg przychodzi do człowieka bliżej niż kiedykolwiek. Pascha to czas niepojętego przybliżania się Boga do człowieka. (...)
A jak na to reaguje człowiek?
Z ewangelii wynika, że człowiek nie tylko mało rozumie z tego, co się dzieje, nie tylko jest obojętny i zalękniony, ale wręcz gniewa się na Boga za to, że ten do niego przychodzi. Niemal wszyscy bohaterowie ewangelii są głęboko obrażeni na Chrystusa. (...) W Jego słowach i czynach widzą raczej własne zawiedzione nadzieje, a nie nadzieje i zamysły boskie. Niemal wszyscy woleliby mieć do Boga pewien „zdrowy dystans”, dzięki któremu mogliby się poczuć nieco swobodniej (...).
Jeszcze większym znakiem bliskości Boga jest Chrystusowe powstanie z martwych.
Wydaje mi się, że często patrzymy na zmartwychwstanie jak na ewangeliczny happy end. Oto przydarzyło się Bogu na ziemi wiele zła. Został odrzucony, umęczony i zabity. Spotkało Go wiele przykrości z naszej strony. Ale teraz powstaje do życia. Teraz zwycięża i to zwycięża ostatecznie. Odtąd będą już tylko same zwycięstwa. (...) Oczywiście, Chrystus jest ostatecznym zwycięzcą, ale zastanówmy się na czym polega Jego zwycięstwo. (...)
Niezwykłość Jego wielkanocnej wiktorii polega na tym, że jest ona wygraną nas wszystkich.
Taki właśnie ma sens. (...) Zmartwychwstały jednoznacznie daje nam do zrozumienia, że Jego zwycięstwo jest przede wszystkim nasze, a nie Jego. Nam wydaje się, że On, Zmartwychwstały, jest jakiś niepojęty, „mniej uchwytny”, a tymczasem On po prostu jest o wiele bardziej w nas niż przedtem, przed zmartwychwstaniem. (...)
Tak jakby o nic innego nie chodziło, jak tylko o serdeczną bliskość między Bogiem i człowiekiem. Bliskość większą niż jakiekolwiek odczucia, idee i czyny, a przecież ich nie pozbawioną, a wręcz ich pełną. Bliskość, która obejmuje całe życie człowieka i całe życie Boga. (...)
Jest nad czym pomyśleć.

o. Krzysztof Mądel SJ"

----------------------------------------------------------
Jeszcze raz pozdrawiam - Ryszard L.

Post został pochwalony 0 razy

Wesołych Świąt. Very Happy

Zdrowia, szczęścia,humoru dobrego

a przy tym wszystkim stołu bogatego.

Mokrego dyngusa, smacznego jajka.

I niech, te święta będą dla Was

jak najpiękniejsza bajka. Smile

Życzy wszystkim forumowiczom Pyśka Smile

Post został pochwalony 0 razy