Wyjechałeś do pracy za granicę ? Chciałbyś wrócić ?

Czy należy pogodzić się z długotrwałą emigracją zarobkową i trwałą rozłąką z rodziną?

Wielokrotnie rozmawiałem z młodymi płośniczaninami, którzy obecnie pracują za granicą. Większość z nich tęskni za domem rodzinnym, ale boją się powrotu ze względów ekonomicznych. Niemal każdy z nich twierdzi, że chciałby wrócić, gdyby miał zapewnione dochody na godziwym poziomie. Sytuacja gospodarcza w Gminie Płośnica nie pozostawia złudzeń. Jeżeli wkrótce nic istotnego się nie zmieni, to wiele rodzin skazanych będzie na długotrwałą rozłąkę, a zakładać należy, że wielu młodych ludzi wyemigruje z Polski na zawsze. Doskonale ich rozumiem, ale żal mi ich rodziców oraz rodzeństwa.
Zapewne ktoś pomyśli, że nie mieli innego wyjścia – nic bardziej błędnego.

Przed kilkoma dniami rozmawiałem z właścicielem pewnego zakładu produkcyjnego spod Elbląga. Zapytałem go jak sobie radzi z produkcją w sytuacji, gdy wszędzie w Polsce tragicznie brakuje rąk do pracy? Odpowiedział, że dostosował już wielkość wynagrodzenia i jego pracownicy nie myślą o wyjazdach za granicę. Obecnie płaci średnio 3500 zł na rękę. Znam wiele innych zakładów produkcyjnych, które w podobny sposób zatrzymały w Polsce swoich pracowników.

Do czego zmierzam?
Chcę powiedzieć, że problem masowych emigracji zarobkowej młodzieży dotyczy obecnie głównie takich regionów, gdzie brakuje wszelkich zakładów produkcyjnych. Polska gospodarka znajduje się w znakomitym okresie wzrostu, a jej motorem jest eksport. Mówiąc o eksporcie, należy mieć na myśli głównie eksport wyrobów produkcyjnych. Większość zakładów produkcyjnych w Polsce znajduje się w świetnej kondycji finansowej i stać je na podwyższanie wynagrodzenia swoich pracowników, co ogranicza emigrację zarobkową.
Takie zjawisko nie zachodzi na naszej gminie, ponieważ wcześniej, przed wejściem do UE, nie istniały tutaj większe zakłady produkcyjne, a i nowe nie powstają.
Sądzę, że problem emigracji zarobkowej, najaktywniejszej części młodzieży Gminy Płośnica, uznany już został za zjawisko nieodwracalne, choć smutne, gdyż prowadzi do podziału wielu rodzin. Tylko dlatego, że w Gminie Płośnica nie występują zakłady produkcyjne, nie zauważa się tutaj dwóch podobnych zjawisk, występujących obecnie równocześnie, to jest wielkiego zainteresowania w Europie polskimi pracownikami, ale też i polskimi wyrobami. Wspólnymi siłami lokalnych przedsiębiorców można odwrócić ten proces. Warto rozmawiać z osobami, przebywającymi obecnie za granicą, którzy od zwykłej pracy, mogą z powodzeniem przejść do handlu zagranicznego towarami i usługami, którymi interesują się ich obecni pracodawcy, by wkrótce wracać do Polski, jako przedsiębiorcy. Aby odpowiedzieć sobie na pytanie, czy warto spróbować, należy ocenić poziom ryzyka, ale też możliwych korzyści. Pomogę w ich ocenie. Korzystając z pośrednictwa osoby, pracującej np. w firmie budowlanej w Wielkiej Brytanii, można nawiązać kontakt handlowy z jej właścicielami i zaoferować im materiały wykończeniowe z pominięciem dotychczasowych pośredników. Doświadczony przedsiębiorca potrafi uniknąć wszelkiego ryzyka i kosztów, a zawrzeć trwałe kontrakty.
Na dowód słuszności moich racji podam fakt obserwowanego obecnie ogromnego wzrostu poziomu polskiego eksportu do Wielkiej Brytanii, który zbiegł się w czasie z falą polskich migracji zarobkowych do tego kraju.
Podejrzewa się, że Polacy, pracujący w brytyjskich zakładach i znający język angielski, bezpłatnie pomagają w nawiązywaniu kontaktów handlowych z polskimi producentami. Ja proponuję na tym zarabiać. Jako Polacy macie ułatwiony dostęp niemal do każdego polskiego producenta i towaru. Problemem polskiego eksportu jest zła znajomość języka angielskiego przez pracowników małych i średnich zakładów produkcyjnych. Jeszcze większym problemem jest brak zaufania do poslkich dostawców. Wy obecnie zdobywacie takie zaufanie, które możecie wykorzystać. Pozostaje tylko nauczyć się handlu zagranicznego bez używania własnych pieniędzy i możecie zostać przedsiębiorcami. Smile

Wiem, że to forum czyta wielu młodych ludzi, którzy obecnie pracują za granicą. Skoro już wyjechaliście, to zdobywacie przewagę nad innymi, którzy pozostali w Polsce. Powinniście spróbować nauczyć się sprzedawać to, co w Polsce jest równie cenne, jak Wasza praca. Są tym polskie wyroby. Bedąc za granicą, macie bezpośredni kontakt z potencjalnymi klientami. Z wielkim powodzeniem można z tego skorzystać. Zachęcam Was do udziału w tym forum. Rozmawiajmy, gdyż możliwe, że istnieje szansa, by niektórym z Was udało się żyć na godziwym poziomie i pozostać z rodziną.

Pozdrawiam.

Ryszard L.

Post został pochwalony 0 razy